Karczochy mojej mamy

Wiem że do Bożego Narodzenia jeszcze trochę czasu ale dekoracje trzeba zacząć robić już dziś.

Tylko że te dekoracje nie są wykonane przeze mnie.

Już kiedyś pisałam o tym a dziś kolejne dzieła wykonane przej moją mamę.

Zamówienie wykonane dla pewnej fundacji w której mama pomaga.

Bombki wykonane metodą karczocha i nie tylko.

Właśnie dla fundacji Prometeusz zostały wykonane 25 sztuk dużych baniek o rozmiarze 25 cm.

Bombki od fundacji będą przyznawane dla różnych osobowości i sponsorów które wspomagają fundację.

Każda inna i każda wykonana z ogromną dokładnością. A oto pierwsza część z nich.

Tylko zdjęcia zostały wykonane jeszcze starym aparatem jakiś czas temu.

Zapraszam do podziwiania.

Kolczyki z żywicy

Jakiś czas temu zrobiłam kilka par kolczyków na bazie ze stali.

Najpierw zabarwiłam żywicę na czarno i po stwardnieniu zatopiłam oczywiście roślinki które sama zebrałam i ususzyłam.

Wrzosy, kwiatuszki, mchy. 

Roślinki zalane transparentną żywicą.

Talerzyk sztyftu  ma 12 mm.

A efekt poniżej.

Chwosty po raz drugi

Kolejna odsłona chwostów XL tym razem ze ze srebrnymi koralikami Toho.

Koraliki Toho

Nie od dziś wiadomo że uwielbiam koraliki Toho. I nie od dziś wiadomo że zaopatruję się w nie tylko u jednego dostawcy Kadoro.

Ostatnio zakupiłam kilka paczuszek i postanowiłam zrobić coś nowego. Pierwsze co powstało to wiszące kolczyki ze szklanymi niebieskimi kaboszonami. Toho 15o w kolorze złotym.

A oto i one.