piątek, 26 lutego 2016

Bunia

A oto przedstawiam wam kolejnego króliczka Tilda.
Mam jeszcze jednego do uszycia bo tyle materiału mi zostało.
Tym razem to pani króliczek.
Wielkość taka sama jak poprzedni.
Niestety jakość zdjęć jest kiepska z powodu braku czasu.
Ale postaram się poprawić.
A oto i Bunia.











poniedziałek, 22 lutego 2016

Timon

A oto ciąg dalszy szycia.
Mogę powiedzieć że idzie mi coraz lepiej.
Najpierw lala Tilda z wielkimi trudami, potem firanki a teraz króliczek.
Jestem z niego bardzo zadowolona lecz największą trudność sprawiło mi ręczne przyszycie rączek.
Króliczek jest mięciutki z profesjonalnym wypełnieniem a nie jak w przypadku Lusi z wypełnieniem twardym z poduszki.
Mam nadzieję że króliczki zagoszczą i mnie na stałe.
Przedstawiam wam Timona.













Lusia

Witam was w ten słoneczny ale bardzo wietrzny dzień.
Jakiś czas tamu pisałam o tym że zabieram się za szycie.
Zakupiłam więc maszynę i powstała pierwsza Tilda. Ale lala nie jest doskonała a ja  po praz pierwszy szyłam na maszynie. A tu jak powstawała:
Leżała kilka miesięcy i w końcu doczekała się sukienki i buźki.

Przedstawiam wam Lusię. 
Lala ma imię po mojej babci która bardzo dużo szyła a w szczególności sukienki dla mnie i moich lalek.
















wtorek, 16 lutego 2016

Pączusie

Tego jeszcze nie było.
Po raz pierwszy w mojej modelinowej przygodzie pojawia się opaska do włosów.
Wykonana z metalu w kolorze zielonej miedzi i oczywiście przyozdobiona pączkami wykonanymi z modeliny.
To pierwsza opaska ale nie ostatnia.




Misiowisko

Witam was. Dziś chciałam przedstawić wam kolejne misiowe nowości.
Tak wiem już było tego dużo. Nowości w kształcie misiów powstały głównie na zamówienie a przy okazji wyszło coś jeszcze.
A oto dwa wyjątkowe naszyjniki dla wyjątkowej osoby. 
A mianowicie mojej przyjaciółki.
Naszyjniki wedle życzenia są dwustronne i z każdej strony inne.
Mam nadzieję że się spodobają.

A oto pierwszy. Czarno-biały. Czarny ze srebrnym metalowym serduszkiem a biały ze szklaną cyrkonią.






A drugi. Czerwony jaśniejszy i ciemniejszy brokatowy.
Jaśniejszy czerwony ze szklaną cyrkonią i ciemniejszy brokatowy ze złotą metalową kokardką.






A ten naszyjnik powstał przy okazji z resztek po białej i czarnej modelinie. Miś ma metalowe miniaturowe serduszko.



Jak już były naszyjniki to pora oczywiście na kolczyki.

Pierwsze sztyfty powstały oczywiście z resztek modeliny. Mają miniaturową szklaną cyrkonię.




A te sztyfty zrobiłam by sprawdzić pewną technikę. 
Myślę że wyszły bardzo ciekawie.