piątek, 9 czerwca 2017

Żywica

Dziś pokażę wam jak ja robię odlewy w żywicy.
Oto moje pierwsze zalane kwiatuszki. Dwa podejścia. Niestety nie wszystko wychodzi idealnie. Trzeba próbować na zasadzie prób i błędów. W niektórych odlewach zrobiły się dziurki po bąbelkach a raz po prostu żywica nie wszędzie dotarła. Mam pojemnik w którym odlewy czekają dwa dni. Pojemnik zabezpiecza odlewy by nic się nie przykleiło.






A tak po dwóch dniach wyglądają odlewy. To moje pierwsze więc nie są idealne. Niektóre trzeba poprawić a niektóre nie nadają się. Za niedługo pokażę już gotową nową biżuterię. 












1 komentarz:

Dziękuję bardzo za komentarze! Liczy się dla mnie zdanie każdego. Wasze opinie pomagają mi bym się jeszcze bardziej rozwijać.

Zanim coś napiszesz pamiętaj, że:
-Nie akceptuję komentarzy zawierających jakiekolwiek linki do jakichkolwiek stron czy blogów.
-Odwiedzam wszystkie blogi komentujących przez Wasze profile na blogerze, więc nie zaśmiecaj komentarzy linkami.
-Wulgarne i anonimowe komentarze również nie są akceptowane.