Dziś chciałam wam przedstawić nowość w szyciu.
Na początku miałam trochę obaw czy uda mi się i jak to będzie wyglądać.
Ale udało się. Trochę pracochłonny ale chciałam żeby miś był dokładnie uszyty.
Potem wykończenie i dodatki.
Po uszyciu misia coś mi brakowało.
Tak więc powstał prawdziwy mini plecaczek. No i jest.
Mój pierwszy szyty miś. Miś oczywiście ma imię.
Jak każda moja szyta maskotka je ma tak i ten miś musi mieć.
A więc przedstawiam wam misia tilda GUCIA!!!
Zapraszam na całą sesję zdjęciową do oglądnięcia poniżej.
Zapraszam również do sklepiku.